To było dosyć częste modus operandi u wielu polityków, czyli tworzenie fikcyjnych etatów po to, żeby mogli otrzymywać sowite wynagrodzenie i nie wykonując żadnej pracy.
Nadszedł czas, aby to politycy ponieśli odpowiedzialność za taką kryminalną działalność. Cieszę się, że po informacjach, że w Lasach Państwowych źle się dzieje, że były fikcyjne stanowiska dla polityków, że będą akty oskarżenia. Kara musi być.
W lipcu pan Romanowski zapowiadał, iż będzie się stawiał na wezwania prokuratury, że się nie może się doczekać, kiedy stanie przed obliczem sądu, aby dowieść swojej niewinności. Kilka miesięcy później uciekł z kraju.
Zważywszy na dotychczasową działalność Mateckiego, niespecjalnie ufam w jego prawdomówność. Skoro tak wszyscy się go boją, to niech się nie lęka i zrzeknie się immunitetu oraz stanie przed wymiarem sprawiedliwości i rozniesie w pył te oskarżenia, które są tak dla niego krzywdzące.
W kuluarach rozmawialiśmy, że poszło z samej góry zalecenie, żeby posłowie PiS, którzy są oskarżeni o różne czyny kryminalne, zrzekali się immunitetu, żeby nie było możliwości robienia transmisji opowiadania o zarzutach wobec nich ich ewentualnej obrony, bo to się PiS na pewno w kampanii nie przysłuży.
Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka
Fakt, 26 lutego 2025 r.